piątek, 31 października 2014

Erotyczny splot słów- CZ. III

Odurzona namiętnością i pożądaniem
patrzę w twoje oczy... Jestem naga...
Zbliżasz się... dotykasz mojej twarzy,ust...
delikatnie gładzisz moje piersi...
Widzę w twych oczach czułość i "nieziemską"
miłość...
Twoje usta dotykają moich warg
najpierw lekko....
Odwzajemniam każdą Twoją pieszczotę.
Dłonie wędrują zdobywczo po moich plecach
w dół aż do pośladków...przygniatasz mnie do
siebie i stapiasz obydwa nasze ciała
w jedno...
- Jesteś moim życiem - szepczesz ochryple,
a potem powoli znowu opadasz wargami na moje usta...pogłębiasz pocałunek aż w moich żyłach
rozlewają się płomienie i przyciskam
się do Ciebie jeszcze bardziej...
Głaszczesz delikatnie moje piersi
wokół różowych sutków aż unoszą się dumnie.
Drżę...
- Jesteś moja - szepczesz w moje usta...
Obejmuje Cię jeszcze mocniej i zatracam
się w pragnieniu....

ŹRÓDŁO: http://wierszyki-erotyczne.humoris.pl/wiersz/339/odurzona-namietnoscia-i-pozadaniem-patrze-w-twoje-oczy-jestem-naga-zblizasz

fot: http://i.iplsc.com/u-dziewczat-poza-wakacjami-najczesciej-wskazywanym-miesiacem/0002RZUWY04JEFXE-C116-F4.jpg




piątek, 24 października 2014

Erotyczny splot słów- CZ. II

Stoisz przede mną naga w blasku dogasających świec,
nie, nie spuszczaj powiek chcę widzieć w twych oczach ten wstydliwy lęk.
Nie drżyj ma droga, przecież dobrze wiesz...
Chodź.
Zachłannym spojrzeniem zmyję twój wstyd,
dłońmi pokryję brzemienne milczenie,
wpiję usta by zabrać z nich drżenie.
Potem dłońmi jak wąż oplotę twe ciało
W świat rozkoszy zabiorę Cię całą.
Chodź....
Spełnienie w lekkich ruchach ciał.
Objąłem Cię całą wciąż mało.... mało....
Stłumiony krzyk....
Przyśpieszony rytm ....
Bicie serc
i ciepło ogarniające całą duszę mą.
Chodź....
W mroku zgasłej świecy
Widzę Cię wciąż.

źródło: http://univega.fm.interia.pl/erotyczne.html


fot: http://fc04.deviantart.net/fs71/f/2014/204/1/9/19763d22e8c1de938cfedbd59ece4234-d7rw5fi.jpg

piątek, 17 października 2014

Erotyczny splot słów- CZ. I


Chciałbym zamienić się w ziemię
Aby piaskiem będąc przesypywać się
Między twoimi palcami.
Chciałbym być powietrzem,
Abyś mogła mną oddychać,
Ja przemykałbym,
Między twoimi ramionami
Wodą będąc,
Gasiłbym twoje najskrytsze pragnienia,
Obmywałbym Twoje nagie ciało
Zamieniając się w dźwięk,
Muzyką pieściłbym uszy Twoje,
Może zamienię się dla Ciebie w łąkę pachnącą latem,
Z szumiącym strumykiem, pięknymi ptakami
Przemykającymi pomiędzy kwiatami ?
A może po prostu zostanę sobą, Twoim mężczyzną, twoją ostoją ?

źródłó: http://forum.zagraj.pl/index.php?s=747d91f809aa05e83554ce845e7c9c4d&showtopic=917&st=60


Oddychanie prowadzi mnie do obsesji.
Pochłanianie twojej wszędobylskiej aury
przebarwia ciało w różowo-czerwone, pulsujące żądło.
Jesteś krwią we mnie, sokiem, śliną,
substancją trawiącą, zapachem,
systemem nerwowym, poruszającym gałki oczu i narządy mowy.
Jesteś poranną erekcją wszystkich włosów skóry, dłonią,
palcami nad którymi nie mam władzy, kiedy chcą dotykać.
Wszystko wokół przybiera obsesyjne kształty.
Tapczan jest łonem, poduszki tworzą biust,
drzwi są jak uda, a kiedy przez nie przechodzę
jestem w Tobie.
Trawa układa się w pukle włosów, więc się kładę na niej,
palce boleśnie wbijam w ziemię,
całuję, kocham, soki tryskam z siebie śliniankami
pobudzonymi nieprzyzwoitym smakiem cytryny.

źródło: http://zbigniewmatyjaszczyk.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=152:sting&catid=33:translation-agannipez&Itemid=55


fot: http://3.bp.blogspot.com/-3QVT2LBkNIU/TcPK8hF3RrI/AAAAAAAAAFE/vpwN2S81WTo/s1600/Pics1.jpg