Chciałbym zamienić się w ziemię
Aby piaskiem będąc przesypywać się
Między twoimi palcami.
Chciałbym być powietrzem,
Abyś mogła mną oddychać,
Ja przemykałbym,
Między twoimi ramionami
Wodą będąc,
Gasiłbym twoje najskrytsze pragnienia,
Obmywałbym Twoje nagie ciało
Zamieniając się w dźwięk,
Muzyką pieściłbym uszy Twoje,
Może zamienię się dla Ciebie w łąkę pachnącą latem,
Z szumiącym strumykiem, pięknymi ptakami
Przemykającymi pomiędzy kwiatami ?
A może po prostu zostanę sobą, Twoim mężczyzną, twoją ostoją ?
źródłó:
http://forum.zagraj.pl/index.php?s=747d91f809aa05e83554ce845e7c9c4d&showtopic=917&st=60
Oddychanie prowadzi mnie do obsesji.
Pochłanianie twojej wszędobylskiej aury
przebarwia ciało w różowo-czerwone, pulsujące żądło.
Jesteś krwią we mnie, sokiem, śliną,
substancją trawiącą, zapachem,
systemem nerwowym, poruszającym gałki oczu i narządy mowy.
Jesteś poranną erekcją wszystkich włosów skóry, dłonią,
palcami nad którymi nie mam władzy, kiedy chcą dotykać.
Wszystko wokół przybiera obsesyjne kształty.
Tapczan jest łonem, poduszki tworzą biust,
drzwi są jak uda, a kiedy przez nie przechodzę
jestem w Tobie.
Trawa układa się w pukle włosów, więc się kładę na niej,
palce boleśnie wbijam w ziemię,
całuję, kocham, soki tryskam z siebie śliniankami
pobudzonymi nieprzyzwoitym smakiem cytryny.
źródło:
http://zbigniewmatyjaszczyk.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=152:sting&catid=33:translation-agannipez&Itemid=55
|
fot: http://3.bp.blogspot.com/-3QVT2LBkNIU/TcPK8hF3RrI/AAAAAAAAAFE/vpwN2S81WTo/s1600/Pics1.jpg |